Przekraczanie granicy przez Litwę. Które przejście lepiej wybrać?
Wjazd i wyjazd z Białorusi to dość kłopotliwa sprawa. Mieszkając na północy Białorusi często wygodniejszą opcją jest jeżdżenie przez granicę litewsko-białoruską. W niniejszym artykule naświetlę aktualną sytuację na maj 2025.
Wjazd na Białoruś przez Litwę – które przejście wybrać?
Jako obywatele Polski możemy wjeżdżać na Białoruś bez wizy z terytorium trzech krajów: Polski, Litwy i Łotwy. Mnie osobiście zdarzało się wjeżdżać przez oba przejścia: Miedniki – Kamienny Łog oraz Soleczniki – Bieniakonie. Dzięki temu mogę podzielić się swoją wiedzą. Na wstępie powiem, że ciężko jednoznacznie określić, które przejście jest lepsze, gdyż to zależy od kolejki i tempa pracy celników oraz straży granicznej. Poniżej znajdują się linki, dzięki którym można na bieżąco monitorować sytuację na przejściach Białorusi z Litwą:
- Miedniki – Kamienny Łog oraz Soleczniki – Bieniakonie, grupy w telegramie: https://t.me/granica_bypl/448220, https://t.me/belgranica/174585
- Grupa na Facebooku: https://www.facebook.com/share/g/1BPVSyH8vQ/?mibextid=wwXIfr
Litwini wypuszczają dość szybko, trzeba pokazać prawo jazdy, paszport dowód rejestracyjny oraz ubezpieczenie. O wjeżdżaniu na Białoruś napisałem oddzielny artykuł, link znajdziemy tutaj. Zapomniałem dodać, że po wjechaniu na granicę ustawiamy się w kolejce dla obywateli Unii Europejskiej. To pozwoli nam znacznie zmniejszyć czas czekania.
Wyjazd na Litwę z Białorusi
Białoruś wróżyła system elektronicznej kolejki. Trzeba zapłacić 12,60 rubla i trzeba czekać na specjalnym parkingu na swoją kolejkę. Procedurę można zobaczyć w 15 odcinku projektu Zakazane Państwo. Litwa krok po kroku wprowadza surowe ograniczenia dla Białorusinów. W 2024 roku Litwini przestali wpuszczać do siebie samochody z białoruską rejestracją, wyjątkiem są osoby np. posiadające pobyt na Litwie. 18 maja 2025 zabronili wjazdu na skuterach. Z moich obserwacji wynika, że od tego roku znacznie zwiększyli częstotliwość wysyłania na rentgen. Na trzy wjazdy na Litwę za każdym razem trafiła się ta wątpliwa przyjemność.
Kamienny Łog – Miedniki: śrubokręty w akcji
Przed wjazdem na stronę litewską ze strefy neutralnej trzeba zwykle poczekać, gdyż kontrole idą dość powoli. Przy samym wjeździe pracownik spytał się o alkohol, papierosy i produkty spożywcze. Litwa wprowadziła absolutny zakaz wwożenia mięsa i mleka oraz wszelkich używek. Kontrola paszportowe przebiega dość sprawnie. Następnie trzeba się przygotować na kontrolę celną. Celnik wypytuje się po co jedzie na Litwę i co robicie na Białorusi, a następnie prosi o otworzeniu samochodu i wysyła na rentgen. Przy rentgenie jest budka, można grzecznie spytać się czy można przejechać przed tirami. W moim przypadku decyzja była pozytywna. Po około godzinie przyjechałem z powrotem do punktu kontrolnego, gdzie kazali czekać. Jeszcze raz sprawdzili samochód i spytali się czy byłem w hangarze. Nie za bardzo zrozumiałem pytanie – okazało się, że Litwini mają specjalny hangar z tunelem, żeby od dołu rozkręcać samochody. Procedura rozkręcania łącznie z czekaniem na pracownika zajęła około godziny. Celnik był miłym człowiekiem, nie zaprotokołował i nie skonfiskował jednej paczki papierosów, które przewoziłem oraz przymknął oczy na nasiona rzodkiewki, których zapomniałem wyciągnąć z samochodu kiedy byłem na działce (od 3 czerwca 2024 nie można wwozić nasion). Na końcu życzył mi Wesołych Świąt (była Wielkanoc) i wpuścił na teren Litwy.
Bieniakonie – Soleczniki: uprzykrzanie życia po litewsku
Na tej granicy kontakt z pracownikami punktu granicznego był bardzo ograniczony. Straż graniczna rutynowo sprawdziła dokumenty i spytała się czy nie przywożę niczego zabronionego. Celnicy od razu wysłali mój samochód na rentgen. Na cały punkt granicznych dla samochodów osobowych i ciężarowych jest jeden rentgen, a samochodów było mnóstwo. W rezultacie spędziłem ponad 3 godziny czekając w kolejce i wypełniając wszystkie procedury związane z rentgenem. Miałem przy sobie tylko wodę, więc trochę się wymęczyłem. Później ponad godzinę zajęła procedura sprawdzania samochodu w hangarze – rozkręcanie samochodu śrubokrętem. Na końcu spytałem się dlaczego jestem tak rygorystycznie kontrolowany. Pracownik powiedział, że jadę sam, a w dodatku mój samochód jest idealny do przemytu i w dodatku robienie dodatkowej kontroli nie jest jego decyzją, ponieważ nie podejmuje jej osobiście.
Miałem w Wilnie spotkanie z tatuażystą, które musiałem przełożyć. Z mojej niemiłej przygody należy wyciągnąć dwa wnioski: nie należy umawiać spotkań po przekroczeniu granicy, nawet jak wydaje się, że czasu jest dużo. Drugi to nie należy nastawiać się na miłą przeprawę i należy przygotować suchy prowiant – „przezorny zawsze ubezpieczony”.
Jak rozmawiać ze strażą graniczną i celnikami
Litwini są dosyć uprzejmi i profesjonalni. Wykonują tylko polecenia, raczej nie zauważyłem zbędnego opóźniania. Mówią generalnie po polsku, można spytać się czy da radę przejść na angielski. Rosyjski jest językiem, który używa się na granicy, więc nie ma potrzeby zagadywania po litewsku. Na wszystkie pytania należy odpowiadać szczerze – podróż czy mieszkanie na Białorusi nie jest niczym złym. W trudnych momentach nie warto dopuszczać do głowy czarnych myśli – to tylko kontrola, która za jakiś czas się skończy.